... a co z butonierką?
No właśnie... Przy zamówieniu wiązanki ślubnej - kolejną dekoracją, o której każdy pamięta - jest butonierka. Aczkolwiek nie zawsze Narzeczony sobie życzy tego typu ozdobę...
Co to jest tak naprawdę butonierka? Z francuskiego butoniére - oznacza tyle co dziurka w lewej klapie marynarki lub żakietu, poczatkowo służąca guzikowi, następnie jako miejsce, w które wkładało się kwiat, miniatury odznaczeń itp. Na przełomie XVIII i XIX wieku butonierką nazywano maleńki flakonik na kwiaty, który mocowany był do kobiecego stroju balowego. Dziś pod pojęciem butonierki rozumiemy pojedynczy kwiat lub stroik kwiatowy wpinany w klapę marynarki garnituru Pana Młodego. W klapę a nie w kieszonkę - o czym bardzo często się zapomina i namiętnie upycha biedne kwiatuszki, często misternie ułożone w kieszonki, z których prędzej czy później i tak wypadną...
I jeszcze jedno - jak butonierka to nie wyoustka w kieszonce... Jak się ktoś uprze to ok, ale lepiej wygląda jedna dekoracja naraz - czyli albo kwiatki albo wypustka.
I jeszcze jedno - jak butonierka to nie wyoustka w kieszonce... Jak się ktoś uprze to ok, ale lepiej wygląda jedna dekoracja naraz - czyli albo kwiatki albo wypustka.
Dzisiejsze garnitury, a także smokingi, surduty itp. często nie mają dziurek, czyli butonierek, dlatego florystyka wyszła naprzeciw tym zabiegom krawieckim i proponuje przypinkę na kształt broszki, którą z łatwością upina się na klapie. Często spotyka się dokładanie do butonierki szpilki z ozdobną (perłową lub kryształową) główką. Wg mnie nie jest to dobre rozwiązanie, z kilku powodów, z których głównym jest niestety niebezpieczeństwo ukłucia...
Florystyczne "butonierki" - mocowane pod kwiatem/stroikiem lub za kwiatem/stroikiem, powinny być praktycznie całkowicie zamaskowane, ewentualnie jak najmniej widoczne, jako że są elementem technicznym dekoracji, a każdy element techniczny powinien być ukryty
Butonierka Pana Młodego powinna być dopasowana charakterem do bukietu ślubnego Panny Młodej, natomiast butonierka Świadka - do dekoracji kwiatowej (bukieciuku, korsażu, epoletu itp) Świadkowej. Idealnym jest stan, kiedy wszystkie dkeoracje kwiatowe orszaku ślubnego są na jedną nutę :)
Kwiaty do butonierki powinny zostać odpowiednio przygotowane - o ile bukiet czasem może być ułożony w tzw. mikrofonie florystycznym, gdzie kwiaty mają dostęp do wody, o tyle kwiat w butonierce nie zawsze - wyjątkiem są butonierki z fiolkami z wodą, jednak fiolki czasem mogą popsuć ogólny "look", dlatego się z nich rezygnuje. Żeby utrzymać świeżość kwiatów w butonierce - przeprowadza się kilka zabiegów wzmacniających - te każdy florysta ma swoje sprawdzone, nie zawsze chce o nich opowiadać, to coś na wzór tajemnicy zawodowej ;) Nie ma co ukrywać, magikami nie jesteśmy, ale potrafimy odpoiwednio zadziałać, by kwiaty dłużej cieszyły oko i pieściły duszę...
Poniżej przedstawiam Wam niektóre butonierki, które wykonałam do bukietów ślubnych. Różnie bywa u różnych florystów - u mnie butonierkę dla Pana Młodego zawsze robię gratis.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :) dziękuję za komentarze :) i - jeśli ktoś jeszcze się nie wpisał - zapraszam na moje CANDY :)
Z pozdrowieniami!
Niesamowita pomysłowość i bogata różnorodność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Aż żałuję,że już dawno jestem po ślubie i planuję drugiego;-)))))
OdpowiedzUsuńTam miało być nie;-)))) planuję!!!
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę że znalazłyśmy sie w tym wirtualnym światku!!!!Wspaniałe pomysły prezentujesz!
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię iż będę stałym bywalcem u Ciebie.
serdeczne pozdrówka podsyłam-aga
Z ciekawością oglądam - niedługo mój syn się żeni-
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Historię butonierki znam i często przypominam ją podczas pokazów(w dalszym ciągu zdarzają się panowie którzy tą drobna ozdobę, wpychają do kieszonki marynarki).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne te Twoje butonierki,misternie wykonane.
OdpowiedzUsuńObejzalam je z przyjemnoscia.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńJuż kocham Twoje florystyczne myślenie i wszelkie podpowiedzi.!
W tym roku będę obchodziła drugą rocznicę ślubu.
Mój bukiet był kremowo-fioletowy (jako że ślub był we wrześniu to jakoś tak mi się kojarzyło wrzosowo-fioletowo).
Proszę sobie wyobrazić, że gdy mąż ubierał się do ślubu to zapomniał o wypełnieniu kieszonki-butonierce. Miał wpięty tylko kwiatek taki jak były u mnie w bukiecie i to wszystko.
Wczytałam się według Twoich porad, że tak właśnie powinno być albo wypustka, albo kwiatek.
Więc cieszę się, że było ok, z klasą.!
Tworzysz cudowności!
Wspaniale, że założyłaś tego bloga.
Z miłą chęcią będę Cię odwiedzała!
Pozdrawiam!
piękne butonierki. Jestem tutaj pierwszy raz i baaaardzo mi się podoba :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńNie dość, że cudne widoki, to jeszcze naukowo ;]
OdpowiedzUsuń...piękne kwiaty...
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę, że trafiłam tutaj. Widzę, że przepadnę i dowiem się wielu rzeczy.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne!
pozdrawiam
Ivonn
piękne kantadeski..
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńTak sobie pomyślałam, że napiszę posta o cantedeskiach (wymawia się tą nazwę tak, jak się pisze :) ) :)