czwartek, 23 września 2010

O tym, jak to skrajne stany emocjonalne...

... przeplatać się mogą do południa ;)

Zazwyczaj od rana do południa nic się nie dzieje. Zwykła zwyczajność dnia powszedniego: pobudka, giełda, kwiaciarnia... Po południu dopiero klienci zaczynają zdawać sobie sprawę, że w sumie to mogliby wejść i coś kupić.

A dziś? Ha! No oczywiście, że nie o klientach napiszę, no bo czemu to mieliby od samego rana nawiedzać moją małą kwiaciarenkę?

Otóż.

Budzik ustawiony na pół godziny wcześniej niż zwykle. Powód? Prozaiczny. Specjalne zamówienie na kwiaty. Wiązanka pogrzebowa. brrrrrr. Wstajemy, ja jeszcze śpię i tak będzie gdzieś przez kolejne pół godziny co najmniej ;) - jedziemy. Kupuję co zapisane na kartce. Wracamy. Zostaję w kwiaciarni i już o godzinie 7mej rano zaczynam układać bukiet żałobny. Ma być z zielonego anturium i pomarańczowej róży. Nie za duży, ale widoczny, elegancki i inny niż wszystkie - no ok, mówisz i masz! Po zrobieniu zdjęcia dołączyłam taśmę z napisem Ostatnie Pożegnanie... To też mnie przygnębia... Nie wyobrażam sobie, jakobym miała komuś najbliższemu coś takiego podarować... Nie myślmy już o tym, no!



Zawsze jak układam coś z pogrzebówki czy żałobnej - mam doła. Jakoś tak nie potrafię się cieszyć ani tym, że mam zlecenie, ani tym, że grzebię i tworzę coś z kwiatów, ani tym... no właśnie - osoba obdarowana nawet się nie ucieszy... Nie lubię tego typu kompozycji, no ale przecież nie odmówię, prawda? Głupio jeśli tak...

Wiązanka odebrana, Pani zadowolona. Nie opłaca mi się iść do domku, więc zostaję. Rozkładam swój bałagan typu śniadanie, zmieniam fartuch, odpalam kompa. Zagłębiam się w interesującą lekturę forum, potem odwiedzam Wasze blogi. Serce zaczyna się budzić, ba! Nawet już podskakuje! Takie śliczności można u Was spotkać, że ho, ho!

Wpada do mnie koleżanka Madzia - znamy się jeszcze ze studiów, od czasu do czasu mnie odwiedza, niekiedy wyskakujemy na browarka. Fajna babka! Niemal jednocześnie przychodzi Asia. Ta od torby ;) (jeśli już o tym wspominam to muszę się przyznać że babol! Babol jakich mało! Ta torba oczywiście - a raczej te broszki, jakie na niej są, kwiatki, a raczej już nie ma... znaczy jednego nie ma. Muszę naprawić, odkleił się skurczybyk!). Ale fajnie, lubię jak jest ktoś u mnie, rozmowa jest fantastyczna! Dodatkowo - wchodzi Tata - "Daj no jakiegoś chwasta dla mamy!" No tak - piękna prośba o bukiet urodzinowy! Moja Mami kończy dziś 55 lat! STO LAT! STO LAT! (Po pracy małe co nieco, a dieta? yyyyyyyyyyyyyy). Wesoło, wszyscy żartujemy, powstaje bukiet - oczywiście po co robić fotki? Zrobię po południu ;) Tata wychodzi. Zostajemy w babskim towarzystwie, trochę opowiadam o Amelce, o Karolinie - jej mamie, o naszej wspólnej koleżance - również ze studiów - Zuzi i jej maleńkim Filipku (niedawno roczek skończył, STO LAT! STO LAT!)... Madzi kurczy się wolny czas bardzo szybko, dlatego żegna się z nami i wychodzi... A stojąc na w drzwiach, na odchodne rzuca.... coś bardzo smutnego. Nie mogę tu napisać, ale Madziu - wiesz, że jestem i pomogę! Jak tylko będziesz chciała się wygadać, wypłakać czy po prostu pomilczeć - znajdę na to czas! Zostajemy z Asią z nietęgimi minami... Co zrobić? Życie... ech... Asia też zmyka. Do pracy. Wreszcie znalazła coś stałego, cieszy się bardzo, a ja razem z nią! Super! 

No i w takim dość niesympatycznym humorku idę do sklepu po jakieś owoce. One na pewno poprawią mi humor! Wracam, a Pani Grażynka - ta, co koło mojego sklepiku ma budkę ze skarpetkami - macha mi białą dużą kopertą! O matko! Jakaś FV niezapłacona? Jeszcze tego by brakowało, choć w sumie nie mogę na szybko sobie przypomnieć, czy faktycznie mam coś nieopłacone... Na kopercie nadawca: Ewa P.......k. Hm. Linaewen! A co to za okazja? I znów emocje biorą górę - tą pozytywną! Trzęsącą łapką otwieram kopertę, a w niej mniejsza, ozdobiona ślicznymi srebrno-złotymi motylkami i złotym napisem: Dla Ciebie. Otwieram ją a w środku... przecudnej urudy kartka, którą Ewa wykonała własnoręcznie! Zachwycam się jak nie wiem co! I nawet ma ruchome elementy w okienku! BOMBA! Otwieram ją a tam... Sam miód, no Ewuniu, jak mogłaś? Aż się zaczerwieniłam! tyle pięknych słów naraz! Dziękuję Ci pięknie!


No a potem... potem złamałam paznokcia! Ała! I świetnie. Znowu zwiecha humoru...

Ale otwieram pocztę, a tam co? Mail od Ani, z którą miałam przyjemność doświadczenia wymianki kolczykowej, o której niżej, przy okazji chwalenia się tym, co też mam od tej Ani, co to jej Wyszło Szydło z Worka. Okazuje się, że moja przesyłka również jest juz na miejscu, wszystko Ani się podoba, więc teraz pokazuję Wam zdjęcia tego, co znalazło się w Koszalinie:




Żeby nie było - przyznaję się bez bicia - dziergam namiętnie biżu. Powyższe elementy wykonane są na srebrze pr.925, ze szklanych koralików, szklanych perełek (i pierwsze i drugie z czeskiego Jablonexu) i kryształków Swarovskiego. Dowieszka na srebrnym karabińczyku.

Wg planu pierwszej połowy dnia - powinna przyjść pora na dolinę. Zobaczymy jak to będzie, górą będą na pewno urodziny Mami!

Pozdrawiam cieplutko i przypominam - zostało już tylko 7 dni, tylko tydzień na zagłosowanie na najsympatyczniejszego wg Was bloga we wrześniu! Szczegóły TUTAJ, zapraszam i gorąco namawiam do głosowania!

A na dzień dzisiejszy do wygranej predestynują (cyferki w nawiasach przed adresami blogów oznaczają ilość oddanych na nie głosów):


(1) http://scrapbooking-mag349.blogspot.com/

(1) http://manualnik.blogspot.com/

(1) http://miraqszpinak.blogspot.com/

(4) http://sekretyaniola.blogspot.com/

(1) http://mojszydelkowyswiat.blogspot.com/

(1) http://jolazola.blogspot.com/

(1) http://skarbnicaduszy.blogspot.com/

(1) http://kseniaart.blogspot.com/

(1) http://mojslodkiswiat.blogspot.com/

(1) http://www.konkata.blogspot.com/

(1) http://majka-skrawki.blogspot.com/

(1) http://mygreencanoe.blogspot.com/

(1) http://bezpospiechu.blogspot.com/

(2) http://jolinka.blogspot.com/

(1) http://albumaniola.blogspot.com/

(1) http://victorianalbum.blogspot.com/

(1) http://artes-liberales.blogspot.com/

(1) http://pospokojnosc.blogspot.com/

(1) http://pokojzkominkiem.blogspot.com/

(1) http://ushiilandia.blogspot.com/

(2) http://drewniana-szpulka.blogspot.com/

(1) http://alexls-destinationart.blogspot.com/

(1) http://zielonykuferek.blogspot.com/

(1) http://jagodowyzagajnik.blogspot.com/

(1) http://lowflyingangels.blogspot.com/

(2) http://utkanezmarzen.blogspot.com/

(1) http://pin-upowo.blogspot.com/

(1) http://vilemoo.blox.pl/html

(1) http://mojekreacyjki.blogspot.com/

(1) http://miju-maskoty.blogspot.com/

(1) http://florentyna-groszkiire.blogspot.com/

(1) http://aniakonieczna.blogspot.com/

(2) http://psiokociswiat.blogspot.com/

(1) http://madeinkasia.blogspot.com/

(1) http://darsi-kolorowezacisze.blogspot.com/
 
(1) http://www.zaczarowaneszydelko.ofu.pl/
 

(1) http://studio-conestoga.blogspot.com/

(1) http://niespokojnadusza-delfina7.blogspot.com/


(1) http://tengel27.blogspot.com/

(1) http://by-giraffe.blogspot.com/
 
(1) http://cukierniczekreacje.blox.pl/html
 
(1) http://cichutkikacikjoie.blogspot.com/

(1) http://zapachjasminu.blogspot.com/
 
(1) http://majuhandmade.blogspot.com/
 

4 komentarze:

  1. na smutną okazję ale ładna :) Sto lat dla Twojej Mamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne ,ciepłe zyczenia przekaż proszę swojej Mamie .Wielkim szczęściem jest mieć mamę blisko!Buźki-aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj to prawda - wszystko mi sie baaaardzo podoba. Dziękuję jeszcze raz za udaną wymiankę. Serdeczne życzenie dla Mamy!

    OdpowiedzUsuń