niedziela, 27 października 2013

Chyba jesienna kichawka zbliża się wielkimi krokami...

... bo tworzę chusteczniki.

Fajne są prezenty dedykowane, zwłaszcza jak od razu wiadomo, dla kogo on jest! Te dwa poniżej - dla "Smarkaczy":


A dla nieco starszych "Kichaczy" - trochę poważniejsze:




 






*******
Moje pieskie Skarby przyłapane na gorącym uczynku!

5 komentarzy:

  1. Już drugi rok używam "surowy", nieozdobiony chustecznik ;-(
    Twoje sa śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie piękne! Ten na pierwszym zdjęciu jest obłędny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje prace jak zawsze są przepiękne:) Ale to Rude cudo na ostatniej focie przebija wszytko:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie prace są śliczne , ale ten z misiami skradł me serce , a pieseczek cudny , pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Chusteczniki rewelacyjne! ale najbardziej słodki jest piesio!

    OdpowiedzUsuń