wtorek, 11 grudnia 2012

Ulica Lampionowa Ileś

Przepis na lampion:
* szklane naczynie
* primer
* papier ryżowy
* klej
* lakier
* serwetki
* brokat, cyrkonie, masa perłowa itp

Przepis na Ulicę Lampionową:
* bierzemy ileś lampionów, ustawiamy je jeden obok drugiego.










Pozdrawiam!

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Od początku Adwentu...

... mogę z czystym sumieniem
zacząć dekorować otoczenie:
w mikołaje, bombki, gwiazdki złote
w to, co tylko mam ochotę!


*******
Tak od rymu zaczynam, sam jakoś na usta mi się ciśnie, od rana chodzę z głową w chmurach, święta tuż, tuż... Wczorajsza niedziela - pierwsza niedziela Adwentu, czasu oczekiwania, zadumy, ale też wzmożonych przygotowań do Świąt, więc co za tym idzie: ostatnie sprzątanie (choć nie pamiętam już pierwszego!), pieczenie pierników (od dwóch lat się do tego przymierzam, może w końcu w tym roku mi się uda?), tworzenie prezentów dla najbliższych (wyłącznie rękodzieła - nie mam zamiaru kupować gotowców!) - tak... taki jest plan. A co z tego wyjdzie? Co się uda?

*******
Muszę się do czegoś przyznać. Od jakiegoś czasu inspiruje mnie przeogromnie Florentyna z bloga Groszki i Róże - bardzo Ci Asiu dziękuję!. Toteż zauroczona jednym z jej wianków - tworzę swój własny, w mojej kolorystyce, mój pierwszy wianek adwentowy:




czwartek, 11 października 2012

Ta gipsówka, ta malusia...

... tańcowała dokolusia!

A tak! Mam ogromną przyjemność przedstawić Wam WONNĄ KOMETĘ (tak, mam świra i każdy bukiet ślubny nazywam jego IMIENIEM):





Nie jest łatwo stworzyć coś takiego, jednak efekt wart wszelkiej męki! Niestety po raz kolejny nie jestem zadowolona ze zdjęć :((( Chyba czas zainwestować w lepszy sprzęt... W każdym razie - co nieco widać, mogę Wam tylko jeszcze nadmienić, że ogon tej KOMETY to... niezwykły płynny ruch...

Oprócz bukietu - oczywiście dodatki:
butonierka Pana Młodego

butonierka Pana Świadka

bransoletka Pani Świadek


Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale bukiet i dodatki pozują na moim (a w zasadzie mojego Miśka) nabytku - na pianinie z początków ubiegłego stulecia! Na razie jest czarne, ale mam plan, żeby go nieco pojaśnić... :)


*******
Czy można zatrzymać coś na zawsze?

piątek, 21 września 2012

Bo zimno idzie...

Skoro zimno idzie - trzeba mieć coś, czym będzie można się opatulać i w takim przyjemnym opatuleniu popijać rozgrzewającą herbatkę :)





*******
Mam nadzieję Julitko, że będzie Ci w tym poncho miło i przyjemnie, ściskam!

czwartek, 6 września 2012

Na początku była...

... inspiracja.

Moja osobista inspiracja bukietem ślubnym w wykonaniu fantastycznej florystki Magdy Kaczmarek-Sidor jest tak ogromna, że KONIECZNIE muszę zrobić coś podobnego!

Kilkanaście rozmów z kolejnymi Pannami Młodymi i nic... Czasem brak chemii, czasem suknia ma krój niepasujący do mojej wizji, czasem Panna Młoda po prostu jest inna i do niej ta inspiracja nie pasuje, tak po prostu. W końcu bukiet ślubny pasować musi przede wszystkim do Niej, jej wyśnionej sukni, jej marzeń... I w końcu JEST! Odważna i zarazem romantyczna i nieco klasyczna, moja Panna Młoda!

Pierw powstaje "kręgosłup"...


Później przychodzi czas na doklejanie kwiatów... No i jest: trochę dziwny, tajemniczy, błyszczący, INNY... 





Jestem wściekła, bo zdjęcia nie oddają jego uroku i tego niesamowicie silnego blasku szkła kryształowego... 

Do kompletu - wpinka kwiatowa we włosy Panny Młodej, bransoletka Pani Świadek, butonierka Pana Młodego i butonierka Pana Świadka.




Nie wiem, czy Wam się podoba, ale dla mnie jest to jeden z moich ulubionych bukietów.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Niedoczas

Jak mnie potrzeba czasu! Jak okropnie on pędzie, a ja nie potrafię go dogonić! I tak naprawdę to sama nie wiem, co robię, co mi ten czas tak zajmuje mocno? No, w każdym razie - uważam, że mam go za mało, bo chciałabym tyle zrobić, ale kiedy? Też tak macie? Że dni mkną jak szalone? Może jak przyjdzie jesień, a dni staną się nijakie, to człowiek dostanie więcej czasu?

W każdym razie w tym niedoczasie udaje mi się od czasu do czasu coś stworzyć, ozdobić. Jeszcze się tworzy moje poncho GS - trwa zszywanie, ale między zszywaniem jednego i drugiego kwadracika powstaje takie oto coś, czego już nie ma; to znaczy jest, ale u kogoś innego :)

RÓŻE


FIOŁKI


NIEZAPOMINAJKI


środa, 8 sierpnia 2012

Zakwita raz...

... tylko raz biały kwiat...

I że niby kwiat paproci? ;) Powszechnie zaś wiadomo, że takowego nie ma, paprocie to nie rośliny kwiatowe. Chociaż, w jakimś magicznym świecie... może...

Ale nie o magii, nie o tym, nie o tym! Chociaż... jakby się tak człowiek uparł, to mógłby co chwila przeżywać... magiczne chwile.

Bo ta rzecz się ma następująco: paprocie grają główne skrzypce w orkiestrze dekoracji ślubno-weselnych zwaną. Werble proszę!

bukiet ślubny Panny Młodej ułożony z eustomy, frezji, dzwonka irlandzkiego, mikołajka i paprotki

oczywiście nie mogło zabraknąć świecidełek!

butonierki Panów Świadków

butonierka Pana Młodego

na sali weselnej








*******
Sezon urlopowy na półmetku, ja już wypoczęta, zwarta i gotowa do działania edukacyjnego i florystycznego!