... mogę z czystym sumieniem
zacząć dekorować otoczenie:
w mikołaje, bombki, gwiazdki złote
w to, co tylko mam ochotę!
*******
Tak od rymu zaczynam, sam jakoś na usta mi się ciśnie, od rana chodzę z głową w chmurach, święta tuż, tuż... Wczorajsza niedziela - pierwsza niedziela Adwentu, czasu oczekiwania, zadumy, ale też wzmożonych przygotowań do Świąt, więc co za tym idzie: ostatnie sprzątanie (choć nie pamiętam już pierwszego!), pieczenie pierników (od dwóch lat się do tego przymierzam, może w końcu w tym roku mi się uda?), tworzenie prezentów dla najbliższych (wyłącznie rękodzieła - nie mam zamiaru kupować gotowców!) - tak... taki jest plan. A co z tego wyjdzie? Co się uda?
*******
Muszę się do czegoś przyznać. Od jakiegoś czasu inspiruje mnie przeogromnie Florentyna z bloga Groszki i Róże - bardzo Ci Asiu dziękuję!. Toteż zauroczona jednym z jej wianków - tworzę swój własny, w mojej kolorystyce, mój pierwszy wianek adwentowy:
Nie Ciebie jedną Florentyna inspiruje;)
OdpowiedzUsuńWianek wyszedł doskonale:)
Wielkie dzięki Moniko;-) Pozdrawiam.
UsuńDziękuję Moniko!
UsuńWianek świetny, a ja cieszę się niezmiernie, że moje prace są inspiracją.
OdpowiedzUsuńDzięki kochana za miłe słowa, to uskrzydla;-)
Buziaki ślę.
Z wypiekami na buzi czekam kolejnego numeru NDiO Flora - zawsze znajduję tam głónie w Twoich pracach najwięcej inspiracji! Dziękuję!
UsuńPiękny wianek, i w moich klimatach i w kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWianek przecudny :))
OdpowiedzUsuńCzas adwentu - ważne, by go dobrze przeżyć, by nie przeleciał nam przez palce. Ściskam :)))
No dokładnie! Czasem się o tym zapomina...
UsuńWianek śliczny, bardzo podoba mi sie brzoza.
OdpowiedzUsuńBasiu - ja też zakochana jestem w brzozie!
UsuńPrzepiekny, taki naturalny...ja tez sie cieszę z rozpoczęcia adwentu...
OdpowiedzUsuńKiedyś za bardzo natury nie lubiłam - w pracach zawsze musiało coś błyszczeć, ale jak widać - zmienia mi się ;)
UsuńPierwsze koty za płoty...piękny!
OdpowiedzUsuńPierwsze koty to już daawno - ale zawsze dla kogoś, dla klientów, dla znajomych czy rodziny... dla siebie zrobiłam wianek po raz pierwszy :)
UsuńŚliczna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńHmm takie lubię :-)
OdpowiedzUsuńbuziaki
No wiem, skrzywiona naturalnie jesteś! A mnie się udziela...
Usuń