wtorek, 28 stycznia 2014

KOCHA

I tak to sobie kombinuję, że bransoletki powinny być poklasyfikowane w kolekcje. Jest więc Kolekcja PIERWSZA, Kolekcja MIGOTKA, Kolekcja NATURALNA i Kolekcja KOCHA. Dziś chcę Wam pokazać tę ostatnią:



Jak KOCHA to Walentynkowy upominek jak się patrzy!

*******
Dzierganeczki Halineczki zasilają ofertę rękodzieł w Zdobieniu Świata :)

piątek, 24 stycznia 2014

Dzierganeczki Halineczki

Mama Halineczka dzierga, córka Magdeczka wykańcza. I powstają

Dzierganeczki Halineczki, czyli bransoletki, o takie, o:











Kolekcja "PIERWSZA"
Bransoletki z Kolekcji PIERWSZEJ charakteryzują się błyszczącą nitką w ponad dwudziestu kolorach, srebrzystymi końcówkami, zapięciem na karabińczyk, przekładką cyrkoniową, bezbarwnym kryształkiem SE i dowieszką w ponad dwudziestu wzorach. Na bogato, prawda? Jak zaczynać - to jak mówią: Z GRUBEJ RURY!

czwartek, 16 stycznia 2014

Medalion na wesoło

Moje medaliony, w środku zamknięty brokat i koraliki. Wewnątrz nie mogło zabraknąć warstwy papieru ryżowego!




środa, 15 stycznia 2014

UWAGA!!! Pachnie fioletem :)

Zupełnie jak cała sypialnia Oli, tak lampion jak i chustecznik - jako dopełnienie całości :)



wtorek, 14 stycznia 2014

Przyciąganie

Magnesy goszczą na drzwiach mojej lodówki chyba od zawsze. Od jakiegoś czasu są tam moje magnesy. MOJE! 

Niektóre MOJE są już CZYJEŚ - stąd niewiele zdjęć... Na zdrowie!

tło ryżowe, lawenda ryżowa, cyrkonie

nutki ryżowe, motylki transferowane

nutki ryżowe, maczki transferowane

napisy ryżowe, motylki transferowane

jednoskładnikowe spękania, serwetkowe ranunkulusy

jednoskładnikowe spękania, serwetkowy bratek

jednoskładnikowe spękania, serwetkowe fiołki

tło ryżowe, wrzos ryżowy, cyrkonie

tło ryżowe, truskawki serwetkowe

tło ryżowe, usta serwetkowe, cyrkonie

tło ryżowe, biedronki serwetkowe

tło ryżowe, lawenda ryżowa


wtorek, 7 stycznia 2014

Jedna taka mi została...

... bombka w różowościach cała!


*******
Lubię lakier z nutą perły!

poniedziałek, 6 stycznia 2014

... z niebieskim oczkiem (...) na szczęście!

Tytuł tego posta mi chodził po głowie od jakiegoś czasu, tylko nie było jak go wykorzystać aż do teraz - choć może i tak nie bardzo pasuje ;)

Otóż, jestem w posiadaniu pierścionków:


Pierwsze koty za płoty - jak to mówią. Czy jestem zadowolona? Nie bardzo - denerwuje mnie teksturowość druku serwetki, ale na to się chyba nic nie poradzi - bo ani cieniowania ani nic nie da rady zrobić podklejając motyw na szkło od spodu... Chyba że jest jakiś sposób? No, w każdym razie - do dokumentacji mojego dekupażowania załączam:












niedziela, 5 stycznia 2014

Na lapkach

Lipiec, może już sierpień? Kuzynka Miśka patrząc na moje paznokcie (skądinąd zadziwiająco długie jak na moje możliwości!) stwierdza, co następuje:

- Ty musisz je malować!

No... i od tamtej pory maluję. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby powtórzyć wzór, układ, zestawienie kolorów, ale moja przygoda z malowaniem pazurów dopiero się rozkręca. Żałuję, że nie mam zdjęć moich wszystkich malowanek :( Póki co - pokażę Wam dwie fotki.

Pierwsza przedstawia moje pazurki w świątecznej odsłonie - kolorki mikołajowe, prawda? :) (tu: CR nr 21, oraz JJ nr 123)

I zdjęcie wszystkich "chemikaliów" nałożonych na płytki:


Tutaj widać moje predyspozycje kolorystyczne: różowości, fioletowości i wszelkie ich odłamy (tu: CR nr 14 i CR nr 47, oraz JJ nr 123). Trudno jest mi się powstrzymać przed nie nałożeniem drobinek JOLLY JEWELS, oczywiście też od GR.

"Chemikalia":


Nieodzownym elementem mojego manicure jest diamentowa odżywka od Eveline. Dzięki niej moje paznokcie są naprawdę mocniejsze, nie rozdwajają się, nie łamią i nie pękają - stosuję ją jako podkład pod kolor.

Każde malowanie kończę żelowym topem z Golden Rose.

I ogólnie - póki co - jestem zauroczona lakierami tej firmy, zwłaszcza tymi z serii COLOUR RICH, które są zaopatrzone w szeroki, bardzo wygodny pędzelek.

A że jestem osobą niecierpliwą - używam QUICK DRY, również od GR.

Zdaję sobie sprawę z tego, że mój manicure nie jest idealny. Przykładowo - nie wycinam skórek - nigdy tego nie robiłam, nic mi nie przeszkadza... Nie stosuję żadnych oliwek, nie wcieram nic prócz dobrego kremu do rąk... Kształt opiłowuję zwykłym papierowym pilniczkiem, długość jest maksymalna - przy tworzeniu biżuterii nie mogę sobie na nic więcej pozwolić. Dłuższe paznokcie przeszkadzają również przy pracy z kwiatami. Tak - pracując przy kwiatach, igliwiu, drutach itp. MOŻNA mieć zadbane paznokcie. Według mnie to zasługa wspomnianej odżywki i dobrych lakierów - całość specyfików utrzymuje się na paznokciach około 6-8 dni - ale często szybciej zmywam z powodu znudzenia czy potrzeby zmiany koloru do specjalnego ubioru.