poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Niedoczas

Jak mnie potrzeba czasu! Jak okropnie on pędzie, a ja nie potrafię go dogonić! I tak naprawdę to sama nie wiem, co robię, co mi ten czas tak zajmuje mocno? No, w każdym razie - uważam, że mam go za mało, bo chciałabym tyle zrobić, ale kiedy? Też tak macie? Że dni mkną jak szalone? Może jak przyjdzie jesień, a dni staną się nijakie, to człowiek dostanie więcej czasu?

W każdym razie w tym niedoczasie udaje mi się od czasu do czasu coś stworzyć, ozdobić. Jeszcze się tworzy moje poncho GS - trwa zszywanie, ale między zszywaniem jednego i drugiego kwadracika powstaje takie oto coś, czego już nie ma; to znaczy jest, ale u kogoś innego :)

RÓŻE


FIOŁKI


NIEZAPOMINAJKI


środa, 8 sierpnia 2012

Zakwita raz...

... tylko raz biały kwiat...

I że niby kwiat paproci? ;) Powszechnie zaś wiadomo, że takowego nie ma, paprocie to nie rośliny kwiatowe. Chociaż, w jakimś magicznym świecie... może...

Ale nie o magii, nie o tym, nie o tym! Chociaż... jakby się tak człowiek uparł, to mógłby co chwila przeżywać... magiczne chwile.

Bo ta rzecz się ma następująco: paprocie grają główne skrzypce w orkiestrze dekoracji ślubno-weselnych zwaną. Werble proszę!

bukiet ślubny Panny Młodej ułożony z eustomy, frezji, dzwonka irlandzkiego, mikołajka i paprotki

oczywiście nie mogło zabraknąć świecidełek!

butonierki Panów Świadków

butonierka Pana Młodego

na sali weselnej








*******
Sezon urlopowy na półmetku, ja już wypoczęta, zwarta i gotowa do działania edukacyjnego i florystycznego!