środa, 4 września 2013

2 kilogramy miłości

Bo jak się robią dziury, to się je łata. Wiadomo - to nie to samo, co całość, ale jednak nieco lepiej... Dziury w sercu załatać najtrudniej, ale czasem najmniejsza łata pomaga. Wierzę, że powoli ale w końcu szwy, łata i serce zleją się i będą stanowić jedność. Nelka jest krawcową...

9 komentarzy:

  1. jejku, sama słodycz:) prześliczna psinka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziak, moje dzieciaki już by piszczały z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jaki piękny!!! taki wprost do kochania

    OdpowiedzUsuń
  4. takie to słodkie że aż by się poprzytulało i do łóżka wpuściło ;-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowy zwierzak to jedne lekarstwo jakie może ukoić serce, które boli po stracie przyjaciela. Przesłodki dzieciak. Na pewno da Wam ogrom radości i... zrobi małe trzęsienie ziemi w domu;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna !!! Czyżby spanielka ? Będzie teraz kolorowy zawrót głowy, ale na pewno warto :))) Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale prześliczna psinka. Tylko tulić i kochać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest słodka! Dziury w sercu załatać najtrudniej....ale i to się udaje :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale słodki! Wiem, że nie zastąpi swojej poprzedniczki, ale na pewno z czasem woja dziura w sercu się zmniejszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń