Luty. Przyjmuję zamówienie na bukiet ślubny. Odważna Panna Młoda, odważny bukiet. Cieszę się jak nie wiem co! Owszem, mam już podobny bukiet na koncie, ale... ten będzie nieco inny :)
W końcu nadchodzi noc z piątku na sobotę, kiedy to najlepiej się pracuje i tworzy.
Na przykład tworzy się "Miętową pianę":
gipsówka, eustoma, hortensja, kalocefalus, ćmówka
oczywiście na mojej ukochanej aluminiowej konstrukcji :)
naturalny opal świetnie wkomponowuje się w klimat bukietu
bransoletka Panny Młodej
bransoletka Świadkowej
butonierka Pana Młodego
butonierka Świadka
Dlaczego nikt nie robił takich cudnych bukietów, gdy ja brałam ślub?
OdpowiedzUsuńBasiu - nie wiem! :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Ekscytujący komplet !
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie się prezentował podczas uroczystości.
Pozdrawiam Agnieszka
Dziękuję Agnieszko! No, mam nadzieję, że wszystkim się spodobał... Ten ogon - ruchu nie da się opisać! Czekam na zdjęcia z uroczystości, może Panna Młoda nie zapomni i mi coś podeśle ;)
UsuńPozdrawiam!
Ale cudowny komplet! Wspaniały!
OdpowiedzUsuńBukiet jest fantastyczny !!! To są naprawdę twórcze wyzwania. Gratuluję umiejętności !!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńO matko!!! Oniemiałam!!! Te małe drobne kwiatuchy to gipsowka? On jest niebianski!!! Szkoda ze slub mam juz za soba,
OdpowiedzUsuń