wtorek, 1 lipca 2014

Miętowa piana

Luty. Przyjmuję zamówienie na bukiet ślubny. Odważna Panna Młoda, odważny bukiet. Cieszę się jak nie wiem co! Owszem, mam już podobny bukiet na koncie, ale... ten  będzie nieco inny :)

W końcu nadchodzi noc z piątku na sobotę, kiedy to najlepiej się pracuje i tworzy.

Na przykład tworzy się "Miętową pianę":

 gipsówka, eustoma, hortensja, kalocefalus, ćmówka
 oczywiście na mojej ukochanej aluminiowej konstrukcji :)
 naturalny opal świetnie wkomponowuje się w klimat bukietu



 bransoletka Panny Młodej
 bransoletka Świadkowej
 butonierka Pana Młodego
 butonierka Świadka

7 komentarzy:

  1. Dlaczego nikt nie robił takich cudnych bukietów, gdy ja brałam ślub?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekscytujący komplet !
    Na pewno pięknie się prezentował podczas uroczystości.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko! No, mam nadzieję, że wszystkim się spodobał... Ten ogon - ruchu nie da się opisać! Czekam na zdjęcia z uroczystości, może Panna Młoda nie zapomni i mi coś podeśle ;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ale cudowny komplet! Wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bukiet jest fantastyczny !!! To są naprawdę twórcze wyzwania. Gratuluję umiejętności !!! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko!!! Oniemiałam!!! Te małe drobne kwiatuchy to gipsowka? On jest niebianski!!! Szkoda ze slub mam juz za soba,

    OdpowiedzUsuń